Przeglądałam sobie zdjęcia z wakacji i trafiłam na Hiszpanię, na pałac Alhambra w Granadzie. Oglądam, oglądam i
myślę sobie „ile tu arkad…”. Zupełnie o tym zapomniałam, że takie piękne
miejsce ozdobione arkadami, arkadowymi wzorami istnieje. A ja wszystko co z
łukiem związane uwielbiam!
Nawet w ogrodach arkadowo…
Żywopłot odpowiednio
przycięty…
I minifontanny też wypluwają
wodę łukami … :).
Mnie się to bardzo podoba :).
Dzięki i do następnego!
Piękne! Podzielam Twój zachwyt i nie dziwię się, że tak Ci się tam podoba, choć pewnie na żywo wygląda jeszcze bardziej niesamowicie :) Wszystkiego dobrego w Nowym Roku! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i nawzajem, spełnienia przede wszystkim najważniejszego teraz dla Ciebie marzenia :).
UsuńA arkady zawsze uwielbiałam, mają niesamowity urok w sobie, pamiętam, że studiując w Toruniu często chodziłam na małego baru mlecznego "Pod Arkadami" tylko dlatego, że był pod arkadami!
Alhambra jest przepiękna, zarówno pałac jak i ogród. Byłam tam dwa razy i mogłabym być trzeci. Dziękuję za przypomnienie mi jej na świetnych zdjęciach. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGiga, ja też ciągle myślę o powrotach, na razie powracam wspomnieniami, bo tyle jeszcze miejsc do zobaczenia... :)
UsuńWygląda trochę jak w Bakczysaraju. Niezwykły.Kiedyś to potrafili budować.
OdpowiedzUsuńhehe dokładnie, kiedyś to potrafili...jak sobie pomyślę, że przechodzę codziennie obok nowo powstającego budynku w stylu Alhambry to serce rośnie. Dziś niestety serce opada...przy tych wszystkich wieżowcach.
UsuńAle magiczne miejsce ;)
OdpowiedzUsuńmnie też się podoba, spędziłam tam cały dzień i to zdecydowanie za mało!
UsuńDzień dobry :) a skąd u Ciebie taka miłość do łuków? :)
OdpowiedzUsuńP.S. :) słówko "whatever" lubię równie bardzo jak "cosy" ;) z innych nieco powodów, ale jednak :) można je chyba stosować jako zaklęcie na niesmaczne sytuacje ;D
nie mam pojęcia skąd u mnie ta miłość ...:) zawsze wydawały mi się magiczne jakbym wkraczała w inny, magiczny świat, może to o to chodzi.
UsuńA whatever...może jakie to cudne słowo...;)
rzekłabym: Arkady na Arkadach;)))
OdpowiedzUsuńa jak sloiczek dobrych chwil;)? wprowadzony w życie;)?
kurcze i jeszcze nie wprowadziłam, jakaś jestem zabiegana w tym roku...ale od dzisiejszego wieczora wprowadzam! nowość na dzisiejszy dzień to mikstura na tonik z kwasu migdałowego! polecam :)
UsuńWow :) Ślicznie! Przychodzą mi na myśl marokańskie lub wschodnie budowle - lubię to!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
dokładnie, ja też to lubię :) południe Hiszpanii uwielbiam za achitektturę, szkoda, że w Polsce mało takich budowli, ale są inne również piękne
UsuńPrzykro mi, ale nie widzę u siebie postu o Bułgarii :(
OdpowiedzUsuńhmmm, aha o Bułgarii przeniosłam tutaj: Paradorya.blogspot.com, a ten post chodzi?
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce, chciałabym w przyszłości zwiedzić :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie :) to jest piękne miejsce, ale ja lubię Hiszpanię, uwielbiam...więc rozumiesz...zawsze polecam :)
UsuńCudowne miejsce.Byłam dwa razy i mam nadzieję na jeszcze raz.Albo dwa razy.Albo trzy...Granada też śliczna!
OdpowiedzUsuń