piątek, 5 października 2012

La Manga – między morzami.

Wróciłam z La Mangi :), choć może :(. 
Piękne miejsce, jego urok tkwi przede wszystkim w cudownym położeniu pomiędzy Morzem Mniejszym a Śródziemnym. W najwęższych miejscach mierzei (100 metrów) możemy zobaczyć i jedno i drugie morze.
Po lewej Morze Mniejsze a po prawej Morze Śródziemne.


Dziś pokażę tę część La Mangi która leży na samej mierzei. 



La Manga jest iście turystycznym miejscem, bardzo ładnym. Mnóstwo hoteli, domów wakacyjnych, po części niezamieszkałych, a to ze względu na okres już posezonowy a to ze względu na brak popytu…Tak czy siak, mnie ten niedostatek turystów nie przeszkadzał. Fakt, że trochę było pusto i zupełnie pod tym względem niewakacyjnie, ale można było sobie pochodzić pomiędzy domami i na spokojnie wszystko pooglądać.








La Manga to miejsce bardzo zadbane, ładnie wygląda roślinność, co cieszy oko i miejscowych i turystów :).








Kotki i pieski, wierni towarzysze naszych podróży :)









Tu mamy Śródziemnomorską część naszej podróży…





A tu Menorską część podróży :) Mierzeja ma 22 km długości, zarówno Mar Menor jak i Morze Śródziemne mają bardzo wysokie zasolenie (co się przydaje dzieciom w nauce pływania :)) i mocno wieje, ku uciesze windsurferów.




 Za tydzień Morze Menor i zatoczka nieco bliżej :)
Dzięki i do następnego!

23 komentarze:

  1. fajne miejsce, choć rzeczywiscie częściej można spotkać kota niż turystę:)
    życie & podróże
    gotowanie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe, chyba tak... :)
      Morze Śródziemne turystów przyciągało, ale Mniejsze nie cieszyło się powodzeniem

      Usuń
  2. ooo jak pusto.. :) powiem tak.. kurorty turystyczny musza być zapełnione, bez nich miejsca tracą swój klimat. Natomiast.. jeśli miejsce nie jest kurortem.. to zawsze modlę się aby była tam jak najmniej turystów.:) A te roślinki.. sprawiają, że robi mi się cieplej, dzięki! bo w tym roku niedostatek słonecznej południowej Europy mam..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masz 100 % racji :) jestem dokładnie tego samego zdania, kurorty bez turystów tracą swój klimat, trochę było pusto, ale to przynajmniej dało nam możliwość porozglądania się :)

      Usuń
  3. Piękne miejsca, wspaniały fotograficzny reportaż. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie się podoba i tu i tam. Plaże są piękne. Woda mocno zasolona mi odpowiada, bo mnie się też łatwiej pływa.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, i tu i tu ładnie, trochę inaczej jest nad Śródziemnym, bo woda ciut jaśniejsza, mniej glonów i meduz, no i fale są duuużo większe :) Ale Mniejsze też ma swój urok, bardzo spokojny zakątek

      Usuń
  5. Chociaż nigdy nie byłam w Hiszpanii, to kocham ją całym sercem :) La Manga wygląda prześlicznie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. powiem Ci Kasiu, że ja też kocham Hiszpanię całym sercem... I zaczęłam się uczyć hiszpańskiego, zobaczymy na ile cierpliwości i wytrwałości mi wystarczy :)

      Usuń
    2. dzięki ! i niech to będzie dla mnie motywacją :)

      Usuń
  6. Powiało fantastycznym nastrojem. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ach, jakby zdało się teraz troszkę tamtego słońca.. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej Olivia witaj :)
      ja już tęsknię, mimo, że niedawno tam byłam, oj hiszpańskie słonko :)

      Usuń
  8. Bardzo fajna podróż, pozazdrościć ;) Pozdro dla Cie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Włoch :)
      Miło CIę gościć :) a podróż była bardzo przyjemna i już czekam na kolejną :)

      Usuń
  9. Mi również miło powitać :) i życzę miłej kolejnej podróży ;) pozdro Aga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) dzięki :) a ja zawsze chętnie czytam o Włoszech :)

      Usuń
  10. Prześliczne miejsce! Znów Ci zazdroszczę.. :) Mnie w tym roku z wyjazdami nie wyszło z powodów osobistych.. Trudno, może przyszły rok będzie lepszy! Czekam natomiast na Twoje kolejne wpisy!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asia, ale miałaś piękne Włochy w tym roku :) to było coś :) i wtedy to ja Ci zazdrościłam :) :)

      Usuń
  11. La Manga to taki jakby nasz rodzimy Hel:).Po lewej morze, po prawej morze.I jeszcze te plaże pełne muszli, zawsze napełniałam kieszenie.

    OdpowiedzUsuń