Rajecka to
prześliczna wioska słowacka. Słynna głównie z bazyliki Narodzenia Panny Marii i
największej w Europie drewnianej szopki z ruchomymi figurkami.
Drewniane
Betlejem, dzieło Jozefa Pekary, wygląda na pierwszy rzut oka całkiem
prozaicznie, by dostrzec jego urok trzeba podejść bliżej. Cóż widać?
W jej
centralnej części (na górze, lekko po prawej) - świętą górą Słowaków – Krywań, dalej
zamek w Bratysławie i Zamek Orawski. Poniżej – kościoły i liczne domy. A w
domach ludzie zajęci codzienną pracą - jest i kowal i górnik i szewc i tkacz. Produkcja
alkoholu goreje w małych piwniczkach. A
wszystko to w ruchu. I wokół żłóbka Chrystusa.
Szopka
przypomina mi trójwymiarowy obrazek wiszący w domu mojej cioci – drewniane
wnętrze, rodzinka przy stole, drewno
przy kominku. I dziecięce marzenie, by dostać taki obrazek w prezencie :).
Wracając do
Rajeckiej Leśnej. Słowackie Betlejem, wraz ze świętym, cudownym źródełkiem, mieści
się niedaleko bazyliki Narodzenia Panny Marii. Mniej zainteresowanym
religijnymi cudami polecam spacer po wiosce. Miejsce zachowało klimat wsi
słowackiej XIX wieku - domy z ciemnego drewna (niekiedy zdobione białymi
wzorami), białe okiennice i spadziste dachy. Nowoczesny sznyt nadają miejscu
anteny satelitarne :).
Jeśli
chcielibyście zagłębić się w klimat słowacki i obejrzeć więcej tradycyjnych
domów to polecam skansen w Cicmanach.
Pozdrawiam :)
Muszę przyznać, ze szopka robi wrażenie.. a na żywo pewnie jeszcze większe :) może się kiedyś wybiorę! Dziękuję za kolejną ciekawostkę!
OdpowiedzUsuń:) Wszystkie figurki ruszają się. Mam też filmiki, ale niestety nie do odtworzenia, zamarły we własnym formacie. Szkoda. Całe szczęście przynajmniej kilka zdjęć zostało :)
OdpowiedzUsuńSłowacja jest cudna, można się poczuć jak w domu. Asia, ciekawa jestem co upichcisz :)