piątek, 27 maja 2011

Turcja, Pamukkale. Płacząca Kleopatra.


Pamukkale nie popisało się w maju. Pogoda styczniowa, zimno, wietrznie, deszczowo. I tak ósmy cud świata przeszedł koło nosa. 

Nie było zbyt wiele widać, więc trudno cokolwiek od serca polecić. Wapienne osady rzeczywiście można było podziwiać, ale widoki przysłoniły gęste i ciemne chmury.
Słyszałam o różnych cenach, mnie wstęp kosztował 20 lirów (40 zł). I tu należy zwrócić szczególną uwagę na to co zawiera cena. Naopowiadano mi bajek o all inclusive, tymczasem okazało się, że owszem to jest all inclusive, ale biletu i obiadu nie ma, bo… przecież nigdy nie ma.  
Spacer niestety niezbyt interesujący, choć przyjemnie było popluskać się w ciepłych źródełkach i wygrzać nogi w basenie Kleopatry. 
 

W pobliżu Pamukkale mieściło się niegdyś kilka hoteli, zostały jednak wyburzone ze względu na szkodliwe działanie na trawertyny. Ale kilka kilometrów dalej można z łatwością znaleźć nocleg nawet za 10 euro. W Pamukkale stworzono Park Narodowy w celu ochrony trawertynów. Objek objęto patronatem UNESCO i wpisano na listę światowego dziedzictwa przyrodniczego.

Stałym i pięknym punktem programu Pamukkale jest Hierapolis, wybudowane przez Rzymian w II w p.n.e. i przez wiele wieków kojarzone z czołówką uzdrowisk. 

Pamukkale można spokojnie zwiedzić samemu, jeżdżą autobusy z wielu miejsc w Turcji (np. z Antalii). I tak będzie najtaniej, agenci turystyczni łączą Pamukkale z wizytą w fabryce wyrobów z onyksu i sklepem tekstylnym. Ten ostatni punkt można z pewnością opuścić. Onyks też nie jest takim cudem świata jak Pamukkale, więc nie polecam wycieczki zorganizowanej. 

 Pozostałości Hierapolis

 Tarasy Pamukkale inaczej, nie pocztówkowo :). Niestety urok miejsca przygasł przez pogodę

 Tarasy Pamukkale

 Tarasy Pamukkale

 Tarasy Pamukkale

 Tarasy Pamukkale

 I ciepłe źródełka ku pociesze 







 Sklep przy fabryce wyrobów z onyksu






 

 
Dzięki za przeczytanie! Wszystkie moje zdjęcia na tym blogu (te bez podpisu) możesz dowolnie kopiować, również do celów komercyjnych. Jedyna prośba o zamieszczenie źródła: http://checktravel.blogspot.com/




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz