Pamukkale nie
popisało się w maju. Pogoda styczniowa, zimno, wietrznie, deszczowo. I tak ósmy
cud świata przeszedł koło nosa.
Nie było zbyt
wiele widać, więc trudno cokolwiek od serca polecić. Wapienne osady
rzeczywiście można było podziwiać, ale widoki przysłoniły gęste i ciemne
chmury.
Słyszałam o
różnych cenach, mnie wstęp kosztował 20 lirów (40 zł). I tu należy zwrócić
szczególną uwagę na to co zawiera cena. Naopowiadano mi bajek o all inclusive,
tymczasem okazało się, że owszem to jest all inclusive, ale biletu i obiadu nie
ma, bo… przecież nigdy nie ma.
Spacer niestety
niezbyt interesujący, choć przyjemnie było popluskać się w ciepłych źródełkach
i wygrzać nogi w basenie Kleopatry.
W pobliżu Pamukkale mieściło się niegdyś kilka hoteli, zostały jednak wyburzone ze względu na szkodliwe działanie na trawertyny. Ale kilka kilometrów dalej można z łatwością znaleźć nocleg nawet za 10 euro. W Pamukkale stworzono Park Narodowy w celu ochrony trawertynów. Objek objęto patronatem UNESCO i wpisano na listę światowego dziedzictwa przyrodniczego.
Stałym i pięknym
punktem programu Pamukkale jest Hierapolis, wybudowane przez
Rzymian w II w p.n.e. i przez wiele wieków kojarzone z czołówką uzdrowisk.
Pamukkale można spokojnie zwiedzić samemu, jeżdżą autobusy z wielu miejsc
w Turcji (np. z Antalii). I tak będzie najtaniej, agenci turystyczni łączą
Pamukkale z wizytą w fabryce wyrobów z onyksu i sklepem tekstylnym. Ten ostatni
punkt można z pewnością opuścić. Onyks też nie jest takim cudem świata jak
Pamukkale, więc nie polecam wycieczki zorganizowanej.
Pozostałości Hierapolis
Tarasy Pamukkale inaczej, nie pocztówkowo :). Niestety urok miejsca przygasł przez pogodę
Tarasy Pamukkale
Tarasy Pamukkale
Tarasy Pamukkale
Tarasy Pamukkale
I ciepłe źródełka ku pociesze
Sklep przy fabryce wyrobów z onyksu
Dzięki za przeczytanie! Wszystkie moje zdjęcia na tym
blogu (te bez podpisu) możesz dowolnie kopiować, również do celów komercyjnych.
Jedyna prośba o zamieszczenie źródła: http://checktravel.blogspot.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz