piątek, 4 lutego 2011

Hiszpania, Sewilla. Pobiegaj z kawą.


La corrida de Toros

Najbardziej znanymi obiektami Sewilli są największa na świecie gotycka katedra Najświętszej Marii Panny i Alkazar - miejsce (co istotne dla turystów) najważniejszych podróżniczych spotkań – Izabelli Kastylijskiej i Ferdynanda Aragońskiego z Kolumbem i Magellanem. Zamek uświetniają przepiękne ogrody.



Piękny jest też Plac Hiszpański, dość młody (XX  wiek), lecz utrzymany w stylach barokowym i renesansowym. Plac to właściwie ciąg budynków  reprezentujących style charakterystyczne dla  rożnych krajów, więc zwiedzanie go jest niezwykle interesujące. Po godzinnej przechadzce w pełnym słońcu można ochłodzić się przy centralnie położonej fontannie.
Jeśli będziesz chciał zwiedzić Arenę walk byków pamiętaj o sprawdzeniu dni i godzin otwarcia. 

Sewilla jest trochę przytłaczająca, oczywiście ma masę zabytków ale bardzo rozrzuconych po mieście, więc dość trudno się ją zwiedza. Warto skupić się na dwóch, trzech punktach, sama katedra zabiera spokojnie ponad trzy godziny.
Każdemu należy się chwila relaksu, a na nią najlepiej udać się do jednej z sewilskich kafejek. Niedaleko katedry jest wprawdzie Starbucks, ale… 
I jeszcze coś a propos kawy. W jednej z kafejek dowiedziałam się, że Sewilczycy nie znają ice coffee, po złożeniu zamówienia otrzymałam małą czarną kawkę a do niej lód w szklance :)


Ogrody Alcazaru

 
Ogrody Alcazaru
Widok z katedry Najświętszej Marii Panny

Widok z katedry Najświętszej Marii Panny

 Widok z katedry Najświętszej Marii Panny

La corrida de Toros






Dzięki za przeczytanie!

Wszystkie moje zdjęcia na tym blogu (te bez podpisu) możesz dowolnie kopiować, również do celów komercyjnych. Jedyna prośba o zamieszczenie źródła: http://checktravel.blogspot.com




4 komentarze:

  1. Święta racja z tą kawą:) Kawa i kostki, szczypta samoobsługi i ice coffee zrobione.
    Mimo wszystko w Andaluzji wolę lokalną kawę (może nawet nie dla smaku, tylko atmosfery barów) niż tą ze Starbucksa:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. dokładnie :) będąc tam od razu przejęłam zwyczaj picia porannej kawy w barach! na co dzień piję w kubku tzw. americanę, ale Hiszpania ma szczególny wpływ na człowieka. Od razu po przebudzeniu masz ochotę na kawkę z klimatem

    OdpowiedzUsuń
  3. Fakt, są regiony w Hiszpanii gdzie kawa na zimno to taka z kostką lodu.Poza tym ice coffee ma różne hiszpańskie nazwy, też zależne od regionu.Najlepszą ice coffee( taką z hiszpańskiego baru a nie z sieciówki) piłam w Almerii, w dodatku podawano ją w takich wielkich kielichach jak do wina, tylko w rozmiarze XL.Pychota.

    OdpowiedzUsuń